Wielokrotnie powtarzane badania naukowe potwierdzają, że znajomość przynajmniej jednego języka obcego i sprawne, regularne się nim posługiwanie jest nie tylko wielką zaletą przy szukaniu pracy oraz przydatne w podróżowaniu. Od lat wiadomo, iż ma to także dobry wpływ na zdrowie.
Dr Laura-Ann Petitto, neurolog kognitywny z Hong Kongu, sugeruje, że dzieci dwujęzyczne, wychowane w rodzinach międzynarodowych, mają lepsze stopnie w szkole. Nie ma też żadnych wątpliwości co do korzystnego wpływu często przeskakiwania między dwoma językami dla mózgu.
Wielojęzyczność to mniejsze ryzyko wystąpienia starczej demencji
Eksperci są zdania, że znajomość języków obcych dobrze wpływa na pracę układu nerwowego w miarę, jak się starzejemy, opóźniając o osoby dwujęzycznej wystąpienie objawów powiązanych z chorobą Alzheimera.
Dzieci wiedzą lepiej – i bardziej korzystają
Najlepiej, by nauka drugiego języka rozpoczęła się już na etapie budowania funkcji poznawczych i rozwoju mowy – stąd właśnie najbardziej korzystają dzieci mające członków rodziny mówiących różnymi językami. Osoby jednojęzyczne nie powinny się jednak martwić: National Academy of Sciences z USA opublikowała wyniki badań, z których wynika, że nawet w wieku dorosłym można zostać poliglotą.
Medical News Today także ma dobre wieści: badania opublikowane w czasopiśmie “Neuropsychologia” potwierdzają, że dwujęzyczność wprowadza zmiany w strukturze mózgu, czyniąc go bardziej odpornym na chorobę Alzheimera i inne zaburzenia poznawcze.
Celem nauki dwóch języków (i więcej) jest nie tylko uzyskanie biegłości w nich, lecz – z punktu widzenia zdrowia – stymulowanie odpowiednich części mózgu.
Czy są dowody na opóźnianie objawów?
Demencja ogólnie, a w szczególności choroba Alzheimera, to bardzo złożone i nie do końca poznane schorzenia. Według badań przeprowadzonych w Rotuman Research Institute at Baycrest w Kanadzie, seniorzy, którzy są dwu- i więcej języczni, a także używali więcej niż jednego języka regularnie przez większość życia, średnio cierpią na zaburzenia pamięci rzadziej, a pierwsze objawy demencji występują u nich cztery lata później.
Niestety z wiekiem dosłownie tracimy rozum, albo precyzyjniej, tracimy neurony które tworzą mózg. Dzieje się tak w całkowicie naturalnym procesie atrofii. Rozpoczyna się on w wieku dwudziestu kilku lat, ale zauważalny staje się mniej więcej po sześćdziesiątce. Wtedy zapominanie czy poczucie zmieszania zaczyna coraz bardziej doskwierać.
Językowy trening mózgu
Częste przechodzenie z jednego języka na drugi to umysłowy odpowiednik solidnego treningu fizycznego, wymaga bowiem jednoczesnej pracy kilku ośrodków mózgowych. Jako biuro tłumaczeń znamy ten problem doskonale. Wysiłek przy tłumaczeniach symultanicznych jest tak wielki, że tłumacze zmieniają się co 20 do 30 minut.
Dochodzimy teraz do ważnej porady dla osób, które przeczytawszy niniejszy artykuł chcą rzucić się w wir nauki języków: ważna jest regularność, a nie długie sesje od okazji do okazji.
Szacuje się, że chorych na chorobę Alzheimera, dotkniętych demencją, jest obecnie na świecie 36 milionów osób. Tak prosta w czasach globalizacji metoda zapobiegania lub choćby opóźniania występowania pierwszych objawów – poprzez naukę języka obcego – może mieć wielkie znaczenie dla przyszłych pokoleń.
Naukowcy kontynuują badania nad wpływem wielojęzyczności na profilaktykę przed demencją. Jedno jest pewne: znajomość języków obcych ma same zalety i ani jednej wady!