Losy Polski i Ukrainy są od dawna mocno ze sobą splecione. Dość powiedzieć, że słowo Ukraina jako nazwa własna urzędowo pojawiło się po raz pierwszy w 1590 roku w polskim dokumencie. A konkretnie w projekcie konstytucji sejmowej autorstwa Jana Zamoyskiego, doradcy Stefana Batorego, króla Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Zamoyski nadał projektowi tytuł „Porządek ze strony Niżowców i Ukrainy”.
Dzisiaj w Polsce przebywa około milion Ukraińców, szukających tu pracy, a niekiedy i swojego miejsca na Ziemi. W 13,3 tys. działających w Polsce spółek przynajmniej jeden z udziałowców to obywatel Ukrainy lub ukraińska firma.
Z drugiej strony rośnie liczba polskich inwestycji na Ukrainie, zarówno w nowe przedsięwzięcia, jak i w istniejące już przedsiębiorstwa. Ukraińskie spółki pozyskują też polski kapitał dzięki notowaniu ich walorów na warszawskiej giełdzie.
W duchu oryginału
To wszystko sprawia, że rośnie także popyt na pracę tłumaczy języka ukraińskiego. Szukają ich zarówno biura tłumaczeń, jak i na przykład coraz liczniejsze agencje pośrednictwa pracy, hotele pracownicze, firmy transportowe itp.
O profesjonalne tłumaczenia z ukraińskiego na polski i z polskiego na ukraiński pytają zarówno przedsiębiorcy, jak i zwykli ludzie. Ci, którzy potrzebują dobrego przekładu dokumentów biznesowych, oraz ci, którzy chcą zawrzeć umowę wynajmu mieszkania…
Nasze biuro tłumaczeń również obserwuje wzrost zapotrzebowania na usługi osób perfekcyjnie znających język ukraiński. A także zorientowanych w ukraińskich realiach. Takich, które na przykład trafnie ocenią, kiedy można pozwolić sobie na wtrącenie kilku rosyjskich słówek – wszak na wschodzie Ukrainy język rosyjski jest w powszechnym użyciu – a kiedy może to urazić odbiorcę. I jakie walory polskiej oferty warto podkreślić, by trafić ukraińskiemu klientowi do przekonania.
Dlatego w Lingonice przykładamy dużą wagę do doboru translatorów. Dzięki temu oraz dzięki podwójnej weryfikacji możemy zagwarantować najwyższą jakość przekładów. Obejmuje to zarówno tłumaczenia specjalistyczne (biznesowe, finansowe, prawnicze, marketingowe itd.), jak i ogólne.
Przestrzegamy zasady, że native speaker zapewnia nie tylko tłumaczenie precyzyjne językowo, ale też w tym samym stylu i tonie co oryginał. Innymi słowy: zapewniamy tłumaczenia nie tylko litery, ale i ducha powierzonego tekstu.
Kierunek: Europa
To, że Polskę i Ukrainę wciąż tak wiele łączy, nie wynika wyłącznie z sąsiedztwa czy historii. Zwłaszcza że przeszłość niekoniecznie dobrze się kojarzy. Tereny należące dziś do Ukrainy były „od zawsze” łakomym kąskiem dla sąsiadów, w tym Polski.
Dziś jednak bardziej od przeszłości liczy się przyszłość. A tę Ukraińcy chcą związać z Unią Europejską. Polska jest więc dla nich nie tylko miejscem, w którym można przyzwoicie zarobić. Jest też bramą do tej części Europy, do której aspirują.
Z drugiej strony Ukraina ma niewątpliwe atuty, które przyciągają uwagę polskiego biznesu.
Pierwszym są żyzne gleby – w tym ogromne połacie czarnoziemów – które wraz z klimatem tworzą świetne warunki dla rolnictwa. Dość przypomnieć, że w 1990 roku, czyli ostatnim roku istnienia Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, Ukraina była spichlerzem całego państwa (trzeciego na świecie pod względem liczby ludności). Dostarczała niemal czwartą część zbóż w nim uprawianych, ponad połowę buraków cukrowych i ponad 30 proc. ziarna słonecznikowego, nie licząc mleka i jego przetworów, mięsa, warzyw…
Również obecnie uprawa zbóż i roślin oleistych to główna część ukraińskiego rolnictwa, a jego produkty stanowią większość eksportu naszego wschodniego sąsiada.
Drugim walorem gospodarczym Ukrainy są bogactwa naturalne. To m.in. węgiel kamienny, rudy manganowe i żelaza, uran, siarka rodzima, sól (kamienna i potasowa) oraz surowce do produkcji cementu. Do tej pory odkryto w sumie około ośmiu tysięcy złóż tych surowców, a to prawdopodobnie nie koniec! Na dodatek ich zasoby mają bardzo wysoką jakość.
Do czasu wojny z Rosją i zaanektowania przez nią Krymu kluczowym odbiorcą ukraińskich surowców i wyrobów z żelaza i stali była Rosja. Zmieniło się to po wybuchu sporu o gaz, konfliktu zbrojnego na wschodzie Ukrainy i zaanektowaniu przez Federację Rosyjską Krymu. I zaważyło na całej gospodarce.
Jedną z kluczowych przyczyn takich działań ze strony Rosji było pogłębienie współpracy między Ukrainą i Unią Europejską. Przez lata współpracowały one w oparciu o zawartą w 1998 roku umowę o partnerstwie i współpracy. W 2014 roku podpisały traktat stowarzyszeniowy i stanowiące jego największą część porozumienie o pogłębionej i całościowej strefie wolnego handlu (DCFTA). Przewiduje on utworzenie strefy wolnego handlu oraz przyjęcie przez Ukrainę ok. 60 proc. unijnego prawa, dotyczącego m.in. energii, ochrony własności intelektualnej, warunków sanitarnych i fitosanitarnych, przepisów celnych itd.
Odwzajemnione zainteresowanie
Pomagając Ukrainie w rozwijaniu gospodarki (i demokracji), Unia wspiera relacje polsko-ukraińskie. A to dodatkowo napędza współpracę między naszymi krajami – na wszystkich poziomach.
Polska jest obecnie drugim odbiorcą ukraińskiego eksportu; jego wartość w 2019 roku goniła wartość eksportu Ukrainy do Rosji. Przedmiotem zakupu są głównie płody rolne: pszenica, kukurydza, tłuszcze roślinne.
Polskie firmy sprzedają na Ukrainę m.in. dobra konsumpcyjne – elektronikę, odzież, meble itp. Cieszą się ona za wschodnią granicą dobrą opinią. Na Ukrainę z Polski trafiają też m.in. pojazdy i części zamienne do nich, reaktory jądrowe, maszyny i urządzenia mechaniczne i elektryczne.
Na działalność na ukraińskim rynku zdecydowały się m.in. PKO Bank Polski, PZU, CCC, LPP (właściciel m.in. marek Reserved i Mohito), Wawel. Z firm ukraińskich, które otworzyły swoje przedstawicielstwa w Polsce, warto wymienić choćby dwóch cukierniczych potentatów, firmy ABK i Roshen.
Jeśli również prowadzisz biznes na Ukrainie albo chcesz zatrudnić ukraińskich pracowników lub w jakimkolwiek innym celu potrzebujesz najwyższej jakości tłumaczenia na ukraiński lub z ukraińskiego, skontaktuj się z nami. I przekonaj, że naszemu profesjonalizmowi nie sposób cokolwiek zarzucić. Zapewniamy również tłumaczenie przysięgłe.